Prochowiec to jeden z największych klasyków męskiej garderoby, który dziś chętnie pożyczany jest też z męskiej szafy przez panie. Jest nie tylko niezwykle praktyczny, ale też stylowy i elegancki. Płaszcz prochowiec po raz pierwszy powstał w Wielkiej Brytanii w epoce wiktoriańskiej.
Początkowo nie zyskał jednak dużej sławy, bo wciąż był dość gruby. Materiał nie przepuszczał też powietrza, co sprawiało że trudno było poczuć się w nim komfortowo. Rewolucję w produkcji takich płaszczy zawdzięczamy Brytyjczykowi Thomasowi Burberry, który poprawił walory użytkowe klasycznego trencza i wprowadził go na salony. Przełom w historii Większą popularność płaszcz zyskał jednak dopiero w kolejnym wieku. Było to możliwe dzięki powstaniu i upowszechnieniu wodoodpornych, lekkich a przy tym odpornych tkanin. Wcześniej aby zapewnić sobie ochronę przed chłodem i deszczem mieszkańcy Londynu czy Paryża musieli nosić długie, ciężkie płaszcze z wełny. Pojawienie się nowoczesnych tkanin sprawiło, że możliwe było stworzenie cieńszych, ale również nieprzemakalnych płaszczy.
Sprawdzały się one idealnie szczególnie jesienią i wiosną, gdy często pada, ale temperatury nie są już na tyle niskie, by nosić grube okrycie. Prochowce nosili żołnierze, sprzedawcy i eleganccy mieszkańcy dużych miast. Stał się on popularny również wśród gwiazd kina, dlatego dziś powszechnie kojarzymy prochowce z Humbhreyem Bogartem czy Clintem Eastwoodem. Skojarzenie ze sławami pomogło ostatecznie umocnić wizerunek tego okrycia i sprawić, że na kolejne lata stało się ono hitem sprzedaży. W latach 80., gdy zaczęła się popularyzować moda na okrycia unisex w stylu Annie Hall, kobiety zaczęły coraz odważniej sięgać do męskiej szafy. Szczególnie chętnie przejmowały stamtąd prochowce. Okazało się, że obszerny płaszcz wystarczy spiąć klamrą lub zawiązać paskiem, by idealnie podkreślały one talię, nie krępując przy tym ruchów.
Prochowcem nazywamy nieprzemakalny płaszcz niezależnie od tego, czy jest jedno- czy dwurzędowy. Często takie płaszcze mają epolety na ramionach, głębokie kieszenie wszywane skośnie i mankiety zapinane na guzik. Jaka kolorystyka? Za dalszą sławę tego modelu odpowiada przede wszystkim brytyjska marka Burberry. Kojarzy się ona do dziś z charakterystyczną kratą i okryciem typu płaszcz prochowiec. W wydaniu Burberry prochowce najczęściej miały kolor beżowy, z podszewką w czarno-biało-beżową kratkę. Liczne firmy zaczęły kopiować ten wzór, i dziś prochowce w odcieniu beżowym czy piaskowym należą do najpopularniejszych okryć w naszej strefie klimatycznej. Inne popularne kolory prochowców to szarość i czerń. Rzadziej występują w odważniejszych kolorach, choć obecnie zdarzają się błękitne czy różowe prochowce damskie i męskie modele w barwie khaki czy brązowe.
Wśród modeli unisex najczęściej można spotkać prochowce beżowe, szare i granatowe. Kobiety wciąż mogą nosić prochowce przeznaczone dla mężczyzn, choć zdarza się, że płaszcze są produkowane specjalnie dla pań – z nieco węższymi ramionami i lepiej dopasowane w talii. Kto jeszcze nosi? Obecnie prochowiec wszedł już do mody na dobre i można go nosić w każdym stylu. Bywa elegancki, grunge’owy a także sportowy. Dobrze wpisuje się w styl brytyjski razem z szkocką kratą, wełnianymi spodniami czy swetrami w serek. Noszą go najpopularniejsze gwiazdy, takie jak Rihanna czy Kate Moss, a z mężczyzn Jude Law, Daniel Craig czy Leonardo Dicaprio.